Żałuję że nie zdecydowałam się wcześniej na wizytę w poradni może nie byłoby aż tyle zbędnych kg.ale lepiej późno niż wcale Pozdrawiam
Aneta
Spełniłam swoje marzenie
Od dziecka byłam otyła. Byłam osobą zagubioną, nieszczęśliwą jak i zamkniętą w sobie. Dorosłam w niskiej samoocenie jako bezwatrościowa nic nie znacząca dla innych. Jako nastolatka zaczęłam sama podejmować próby odchudzania, które niestety po pewnym czasie okazały się efektem jojo.
czytaj więcejW dużej mierze mój sukces zawdzięczam mamie, która bardzo mnie mobilizowała i jednoczesnie pilnowała. Chwilami było ciężko, jednak gdy widziałem coraz niższą wagę bardzo mnie to cieszyło. Z biegiem czasu przyzwyczaiłem się do zmian i nawet mi się to spodobało.
Przede wszystkim jem mniej słodyczy. Oczywiście raz po raz skuszę sie na coś słodkiego, ale nie mam już takich napadów jak kiedyś. Staram się również nie jeść różnych tłustych dań. Kiedyś uwielbiałem kotlety i różne rzeczy z McDonalda. Teraz praktycznie tego nie jem.
Jem teraz wiecej warzyw, owoców. Zrezygnowałem całkowicie z bułek i bagietek, na rzecz ciemnego chleba, który bardzo mi zasmakował. Bardzo lubię różnego rodzaju omlety i dania z jajek, ale jem je również z umiarem. Raz po raz skuszę się na lody, bo do nich wciąż mam słabość. W diecie nie mogę się jedynie przekonać do jedzenia twarożków, białego sera i jogurtu, więc tego typu produktów na ogół w jadłospisach nie dostaje.
Przynajmniej 3 razy w tygodniu jeżdżę rowerem i raz chodzę na basen, oczywiście poza lekcjami wf w szkole. Udało mi się zrzucić już 18 kg i wyglądam o niebo lepiej. Bardzo się cieszę i chciałbym ważyć jeszcze mniej. Mam nadzieję, że mi się to uda.
dr Dariusz Szukała z poradni Dobry Dietetyk w Ostrowie Wielkopolskim
Terapia Mateusza trwa mniej więcej 6 miesięcy. Jako niespełna 12 letni chłopak ważył ponad 84 kg przy wzroście 162 cm, co niestety wskazywało na sporą nadwagę. Praktycznie z miesiąca na miesiąc notował 3-5 kg ubytek wagi, co w tym wieku nie zdaża się często. W przypadku organizmu dziecka proces spadku masy ciała z wielu względów nie przebiega zbyt łatwo. Tym razem było inaczej. W dużej mierze to wielka zasługa Matusza, kóry okazał się chłopakiem niezwykle ambitnym i rozsądnym, co dodatkowo przy fantastycznej pomocy jego mamy musiało zakończyć się sukcesem. Po półrocznej terapii Mateusz osiągnął wagę 68 kg i praktycznie nie widać już po nim większego problemu. Wciąż jednak walczymy o jeszcze lepszy wynik.
" />
" />
" />
